Ken Sleight na łamach książki Jona Krakauera „Wszystko za życie” (na obrazku kadr z filmu o takim tytule):
(…) Widzi pan, lubimy towarzystwo, tylko że nie jesteśmy w stanie tolerować ludzi zbyt długo. Dlatego wyruszamy, gdzieś przepadamy, wracamy na trochę, a potem znowu spieprzamy (…).