Ministerstwo Odlotów

Fanzin o wszystkim i o niczym…

Bywa i tak, że się odbijesz od bramy…

Jechałem do pracy do Eindhoven i trafiłem na mecz grupowy Ligi Europy (13.10.2022), naturalnie pojawiła się chęć, by go zaliczyć. Właściwie każdy wyjazd bez tego typu akcentu uważam za średnio udany, a zatem…

Chuj z PSV – byłem tam z Legią i gospodarze nie wykazali się niczym ciekawym. Tak myślałem. Później przypomniałem sobie, że jednak coś się tam ostatnio dzieje. Przykładowo 6 czerwca tego roku chuligani PSV pojawili się na meczu barażowym o awans do drugiej ligi pomiędzy VV Gemert, a Gelders Veenendaalse Voetbal Vereniging i zaatakowali przyjezdnych. Bito się na trybunach i murawie, mecz został przerwany na 15 minut. Ogólnie w całej Holandii się dzieje, jak na wcześniejsze skojarzenia ze sceną tego kraju.

W pierwszym meczu Ligi Europy (wygranym przez holendrów 5-1) było ciekawie. Dzień przed meczem kibice FC Zürich wpadli do pubu gdzie przebywali Holendrzy, doszło do wymiany zdań. W parku niedaleko centrum Zurychu odbyła się ustawka 30 na 30. Wygrał PSV! Wielu chuliganów zostało złapanych przez policję. FCZ zapowiedział się wtedy na rewanż w Eindhoven, czym zapewne pomógł w mobilizowaniu sił policyjnych. To właśnie FC Zurych był ekipą, którą chciałem tego dnia zobaczyć, kojarząc ich pochody i prezentację nieco bliższą stylowi ultra jaki znamy u siebie.

Niżej ich fotki z innego pochodu:

Niestety, pojawił się problem z biletami. Chciałem kupić wejściówkę przez neta w Polsce i napotkałem opór w postaci karty kibica, przy wyrabianiu której trzeba się zweryfikować w jednym z holenderskich banków. Trudno, pokręcę się po mieście i wokół stadionu, może narysuje się jakaś opcja. Tym razem nie narysowała się. Bilety zostały wyprzedane, nie ma śladu otwartej kasy, a nawet koników. Bramy sprawiają wrażenie zamkniętych na kilka spustów, nigdzie ani szpary by coś wykombinować. Płoty, kolce, ochrona i psy.

Okrążając stadion napotykamy jednak grupę kilkuset Szwajcarów otoczonych płotem i kordonem policji. Jak się później okazało – nie weszli na mecz. Oficjalna strona napisała, że ze względu na niedopuszczalne traktowanie fanów i urzędników FCZ przy wejściu na stadion na mecz grupowy Ligi Europy przeciwko PSV Eindhoven, FC Zurich składa list protestacyjny na ręce UEFA, wychodzi więc na to, że ich nie wpuścili. Prasa pisze jednak o proteście kibiców ze Szwajcarii: LINK . Meczu to wszystko fanatykom ze Szwajcarii nie odda. Fani FCZ są w tym policyjnym kordonie spokojni, nic się nie dzieje, więc oddalamy się, zawiedzeni, od twierdzy PSV…

Niżej moje fotki spod stadionu:

Zurich porzucał trochę w policję na mieście, czego efekty (poprzewracane kwietniki itd.) widzieliśmy na drugi dzień podczas przechadzek po Eindhoven. Korzystając z kilku dni w Holandii jedziemy nad morze do Hagi.

Wniosek? W Holandii ciężko kupić bilet. Nawet na czwartkowy mecz z piłkarskimi cieniasami (w dwumeczu 10-1 dla Holendrów).

Show More